Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości na temat szkodliwości palenia papierosów. Większość ludzi słyszało o złym wpływie palenia tytoniu na nasz organizm. Zarówno palenie czynne jak i bierne niesie za sobą wiele niepożądanych skutków ubocznych. Naukowcy są w stanie wyodrębnić około 70 związków rakotwórczych występujących w papierosach. Według Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (International Agency for Research on Cancer) 16 z tych związków kwalifikuje się do grupy pierwszej, czyli takiej o udowodnionym działaniu rakotwórczym. Wiadomo również, że zawarta w papierosach nikotyna jest substancją nie tylko trującą ale również uzależniającą. Dlatego tak trudno palaczom jest rzucić ten nałóg.
Palenie papierosów w miejscach publicznych jest w Polsce zabronione. Liczne kampanie społeczne również odstraszają potencjalnych palaczy. Wśród młodych ludzi, którzy świadomie dbają o zdrowie i urodę palenie papierosów przestało być modne. Tak więc wydaje się, że skala problemu palenia tytoniu powinna być mniejsza. Otóż nic bardziej mylnego. Od kilku lat w Polsce, a kilkunastu na świecie wytworzył się nowy trend… na elektroniczne papierosy, popularnie zwane e-papierosami.
Co to takiego? Co o nich wiemy? Czy to tylko modny gadżet? Z technicznego punktu widzenia nie przypominają zwykłego papierosa, a raczej przedmiot podobny do inhalatora. Zasilane bateriami urządzenie podgrzewa substancje chemiczne zamieniając je w parę wodną, która jest wdychana przez e-palacza. Skoro nie następuje proces spalania, czyli nie tworzą się substancje smoliste, to czy aby na pewno jest to bezpieczne? Ponieważ jest to stosunkowo „młody” gadżet na rynku, także i badania naukowe na temat skutków stosowania e-papierosów są we wczesnej fazie. Co zatem można powiedzieć na ten temat. Po pierwsze już po wstępnych badaniach w wielu krajach na świecie, takich jak Australia, Brazylia, zakazano reklamy tych urządzeń, natomiast w Danii, Finlandii, Holandii oraz Kanadzie niezalecane jest używanie tych urządzeń przez instytuty odpowiadające za ochronę zdrowia. W Polsce w 2016 roku wszedł zakaz sprzedaży elektronicznych papierosów przez Internet oraz zakaz ich reklamowania. Także zostało wprowadzone ograniczenie wiekowe, czyli osobom poniżej 18-tego roku życia zabroniona jest sprzedaż e-papierosów i pojemników z płynem tzw. wkładów - liquidów. Bardzo ważnym przepisem prawa w Polsce jest zakaz palenia e-papierosów w miejscach publicznych, tak jak w przypadku palenia zwykłych papierosów. Skąd te zakazy? Czyżby badania nad szkodliwością używania e-papierosów stawiały czerwone światło e-palaczom? Otóż naukowcy zgodnie informują, że stosowanie elektronicznych papierosów jest niezdrowe. Co więcej, chociaż nikt nie zna długofalowych skutków korzystania z tego typu urządzeń, to istnieje ryzyko, że będą one bardzo niebezpieczne dla zdrowia, a nawet prowadzące do jego całkowitej utraty. Substancje wytwarzane w procesie podgrzewania w wysokiej temperaturze płynu zawartego w elektronicznych papierosach, nawet tego niezawierającego nikotyny są niebezpieczne. Dzieje się to na skutek reakcji chemicznej, która zachodzi podczas wytwarzania pary i inhalowania jej do płuc użytkownika. A więc czy warto ryzykować?
Niebezpieczeństwo, jakie niosą za sobą elektroniczne papierosy, które możemy zauważyć na co dzień, to traktowanie ich jako modny dodatek codziennych stylizacji, jak gadżet typu telefon komórkowy. Coś, czym można zaimponować rówieśnikom, czy kolegom z pracy. Ryzyko traktowania takich przedmiotów jak element lifestyle’u może prowadzić młodych ludzi do uzależnienia i problemów zdrowotnych. Dlatego tak ważne jest, aby użytkownicy e-papierosów byli świadomi zagrożeń, jakie niosą za sobą tego typu urządzenia.
|
Katarzyna Jaskowska |